,,Moim zadaniem najważniejszą rolą trenera jest nieustanne uświadamianie zawodników o tym, by zawsze byli zaangażowani podczas treningów – rozmowa z Jakubem Szymczakiem”.
30-06-2021, 10:49 Akademia po godzinachTrener odgrywa bardzo ważną rolę w szkoleniu młodych zawodników. Mało kto pamięta, że szkoleniowiec też był zawodnikiem i borykał się z podobnymi wyzwaniami - odnosił sukcesy, ale również ponosił porażki. Z pewnością jest bogatszy o wiele doświadczeń i może przekazywać cenną wiedzę swoim zawodnikom. O byciu trenerem, szkoleniu bramkarskim porozmawiamy z Jakubem Szymczakiem – mentorem drużyn z Wielkopolskiej Akademii Bramkarskiej oraz bramkarzem w Akademii Piłkarskiej Reissa seniorów i juniorów.
Akademia: Dlaczego zdecydowałeś się zostać trenerem bramkarzy?
JS: Od 9 roku życia gram na pozycji bramkarza. Naturalne jest to, że grając tyle lat na bramce łatwiej mi będzie szkolić zawodników, którzy chcą zdobywać nowe umiejętności na tej pozycji. Sam uczestniczyłem w treningach bramkarskich, co pomaga mi w ich prowadzeniu, a moje doświadczenie pozwala mi korygować błędy młodych goalkeeper’ów.
Akademia: Obecnie jesteś trenerem Wielkopolskiej Akademii Bramkarskiej, czy warto trenować w Wabie?
JS: Oczywiście! Przede wszystkim treningi w WABIE prowadzone są w małych grupkach i program szkolenia dostosowany jest do poziomu uczestników. Młodzi bramkarze mają możliwość wspólnego rozwoju, a dzięki temu, że pracujemy w mniejszym składzie to trenerzy mogą podchodzić indywidualnie do każdego zawodnika, co uważam za jeden z większych plusów. Każdy adept WABU musi popracować nad innym elementem gry, a specyfika szkolenia i baza daje nam możliwość pełnej uwagi dla bramkarzy. Co więcej oprócz treningów w tygodniu w czasie wakacji jest możliwość uczestnictwa w obozach i półkoloniach.
Akademia: Jak wspominasz swoje początki i dlaczego wybrałeś kształcenie się w kierunku bramkarskim? Nie chciałeś być napastnikiem?
JS: Jak większość dzieci marzyłem o tym, aby zostać piłkarzem. Mój tata, gdy był młodszy też grał na bramce, więc zachęcał mnie do grania na tej pozycji. Po kilku miesiącach grania w polu ostatecznie przeniosłem się na bramkę i tak już zostało…
Akademia: Podczas swojej kariery niejednokrotnie musisz walczyć z wieloma emocjami, czy znasz skuteczne metody na opanowanie stresu przed meczem?
JS: Przed meczem lubię posłuchać muzyki, która mnie pobudza. Sprawia ona, że jestem skupiony tylko na meczu i mniej się stresuję. Czasami przypominam sobie słowa jednego z moich trenerów, że inni ludzie mają dużo większe i bardziej stresujące problemy niż mecz.
Akademia: A pomysł na bycie trenerem?
JS: Zdecydowałem się na to ze względu na mój wiek. Obecnie mogę trenować tylko dzieci, ale nie uważam tego za wadę. Współpraca z nimi układa mi się bardzo dobrze. Większość z nich w przyszłości chce zostać bramkarzami, ale nie są jeszcze na tyle świadomi, żeby na każdym treningu dawać z siebie wszystko. Moim zadaniem najważniejszą rolą trenera jest zaszczepić w nich tą świadomość. Trening powinien być przyjemnością, dlatego elementy bramkarskie staram się łączyć z zabawą. Do dzieci trzeba mieć inne podejście niż do dorosłych i juniorów. Trzeba wykazać się większą empatią i cierpliwością.
Akademia: Jaką wskazówkę udzieliłbyś młodym zawodnikom, którzy zaczynają swoją karierę bramkarska i pragną spełnić swoje marzenia?
JS: Żeby się nigdy nie poddawali i zawsze dawali z siebie wszystko na treningach!