Pika nożna, a nauka języków obcych
01-03-2016, 08:21Czy ruch to zdrowie? To pytanie retoryczne, ale czy ruch to także rozwój intelektualny? I co ma wspólnego piłka nożna z nauką języków obcych? Przekonamy Was, że bardzo wiele!
Jeżeli jeszcze ktoś myśli, że dla dzieci największą motywacją do nauki języków obcych jest możliwość otrzymania dobrych stopni lub zdanie egzaminu na najwyższym poziomie, to szybko wyprowadzimy go z błędu. Owszem, ocena na sprawdzianie i świadectwie jest dla nich ważna, ale to nie jest prawdziwa motywacja. Co więc nią jest? Możliwość dobrej zabawy! A gdyby na dodatek można było zabawę i hobby połączyć z nauką, byłoby to trio idealne. Takie połączenia sprawdzają się bardzo dobrze, bo dzieci nie dość, że uwielbiają ruch i dobrą zabawę, to jeszcze dzięki nim mogą nauczyć się języków obcych. Na szczęście nauka języków to obszar wiedzy szalenie elastyczny i pozwalający na wykorzystanie najróżniejszych metod, gier i zabaw.
Piłka jest jedna, a bramki są dwie
Tylko jak nauczyć się strzelać gole również do tej językowej bramki? Sebastian Zwoźniak, autor artykułów o nauce języków, zauważa, że wielu polskich piłkarzy ma problemy z porozumiewaniem się w języku obcym. Co gorsza, problemy te pojawiają się również, gdy grają oni w klubach zagranicznych. Zwoźniak twierdzi, że wielu piłkarzy traktuje świat jak globalną wioskę i sądzi, że w szatni czy na treningu zawsze mogą porozmawiać przez tłumacza lub na migi. Nie dotyczy to jednak wszystkich piłkarzy, bo ci, którzy wiedzą, że język obcy jest niezbędny, by coś osiągnąć, po prostu się go uczą. W artykule pojawiają się takie nazwiska jak Kamil Glik (który świetnie przyswoił sobie język włoski grając we włoskiej drużynie), , czy Robert Lewandowski (który doskonale opanował język niemiecki ze względu na swoje abmicje, by coś znaczyć w Bundeslidze). Autor artykułu podkreśla również fakt, że dziś wielu rodziców wie o tym, że im wcześniej ich dzieci zaczną naukę języków, tym lepiej. Ale jak ma się to do tego sport, a zwłaszcza piłka nożna?
Wykorzystać pasję i pokochać język
Jak już wspomnieliśmy już na początku, najlepszą motywacją do nauki jest dla dzieci zabawa. A przecież można również jednocześnie uczyć się języków i realizować swoje pasje! Hobby może stać się doskonałą zachętą do tego, aby zrobić ogromne postępy w języku obcym. Jeżeli coś nas interesuje, nie potrzebujemy dodatkowej motywacji, aby zgłębiąć wiedzę na dany temat. Jest tak również w przypadku dzieci. Przykładowo jeśli nasze pociechy kochają piłkę nożną, nie znajdziemy lepszego sposobu, by zachęcić je do nauki przydatnych terminów i zwrotów – i to nie tylko tych związanych z piłką.
Jak wykorzystać taką pasję? – Po pierwsze, nie zabraniajmy dzieciom spędzania czasu przed komputerem, gdy wracają z treningu (choć oczywiście w granicach zdrowego rozsądku). Tym niemniej, w sieci można znaleźć mnóstwo materiałów, takich jak filmy instruktażowe, a także transmisje meczów – właśnie w języku obcym. Wiele wyrażeń przyswajanych jest przez młodych piłkarzy bardzo szybko, i to nie tylko, gdy chodzi o takie słowa jak coach – sędzia, wall – mur czy penalty – rzut karny. Starsi piłkarze mogą już samodzielnie robić notatki, brać udział w dyskusjach na forach (również tych obcojęzycznych) a nawet prowadzić tematyczne strony internetowe. Poza tym, cennym źródłem wiedzy i dobrym punktem wyjścia do nauki języka mogą być strony organizacji takich jak FIFA czy UEFA, a także nieoficjalne strony klubów, gdzie znaleźć można mnóstwo komentarzy i podsumowań piłkarskich spotkań.
Sposobem na podszkolenie umiejętności związanych z językami obcymi są również aplikacje komputerowe, a dziś to przecież dla naszych dzieci codzienność. Programy takie jak SuperMemo doskonale dopasowują się do potrzeb młodych piłkarzy, wprowadzając ich w świat nowych słów i zwrotów w języku obcym poprzez interaktywne plansze, gry i zabawy Z pomocą anglojęzycznych lektorów dzieciaki poznają m.in. słówka związane z zawodami, jedzeniem i piciem, zakupami czy rodziną. Mali entuzjaści piłki nożnej mogą dzięki temu poznać i utrwalić słownictwo, które może im się kiedyś przydać na zgrupowaniach czy spotkaniach z piłkarzami z całego świata. Tak wykorzystywane, kursy SuperMemo sprawdzają się znakomicie jako pomoc naukowa, podobnie jak obcojęzyczne transmisje meczów. Miłość do piłki nożnej może się również przerodzić w upodobanie do nauki języków obcych, a dla młodego sportowca to chyba połączenie idealne!
Adriana Niedbała
Adriana Niedbała – właścicielka szkoły językowej dla dzieci Papuga, specjalistka w nauczaniu języka angielskiego dzieci i młodzieży. Współpracuje z SuperMemo World jako ekspertka językowa. Prywatnie mama dwóch córek, na których testuje nowinki metodyczne. Zawodniczka grupy kolarstwa górskiego, pasjonatka gór i sportów zimowych.