Oczekiwania kontra potrzeby - pozwól stać się dziecku superbohaterem
04-06-2015, 13:58W pogoni za pragnieniem uszczęśliwienia dziecka, zamykamy go w kokonie naszych lęków i oczekiwań. Sport w połączeniu z mądrym rodzicielstwem to duet prawie idealny. Oto siedem obszarów w rozwoju dziecka, na które masz ewidentny wpływ.
Samodzielność
On jest taki nieporadny, wszystko muszę za niego robić. Gdyby mnie nie było, on by sobie w ogóle nie poradził...
Nie, nie musisz, a nawet nie powinieneś wiązać butów 7-latkowi, ani zapinać kurteczki. Już 3-latek jest w stanie zrobić sobie kanapkę (rodzic jedynie kroi składniki) oraz samodzielnie się ubrać (z podpowiedzią rodzica odnośnie prawego, lewego buta itp). Tymczasem nietrudno zaobserwować nawet uczniów, którzy w oddzieleniu od mamy lub taty stają się bezradni.
Czasem jest to kwestia rodzicielskiej niewiedzy i niewiary w możliwości dziecka. W dużej mierze wyręczanie malucha wynika jednak z pośpiechu (rodzic zrobi daną czynność szybciej, sprawniej i nie poświęca czasu na wielodniowe nauczanie) lub z nieświadomej chęci uzależnienia dziecka od siebie (chcą się czuć potrzebni tak samo, jak za czasów, gdy ich pociechy były niemowlętami). Niestety skutki bywają opłakane. Dzieci dorastają i nie są w stanie poradzić sobie w życiu codziennym. Szczególnie jest im trudno, gdy idą do przedszkola, a w dalszej kolejności do szkoły.
Sport jest jednym z obszarów, który nie tylko buduje formę, ale również wychowuje. Na boisku malec zostaje poniekąd sam ze sobą. Musi podejmować decyzje, dokonywać wyborów. Pozwólmy mu na to. Nawet, jeśli miałoby popełnić błąd.
Czytaj więcej na junior.sport.pl>>