4 przykazania Rodzica - kibica
26-07-2017, 10:36Każdy rodzic dziecka, które uprawia sport pragnie przede wszystkim, by treningi i rozgrywki sportowe sprawiały dziecku wiele radości i przynosiły satysfakcję.
Niemniej jednak nie zawsze tak się dzieje. Pomimo słusznego założenia i jak najlepszych intencji rodzica, dziecko może odczuwać zupełnie przeciwne emocje.
Zatem, na co zwrócić uwagę będąc w roli kibicującego rodzica?
1. Po pierwsze sprawdź, czy dziecko ma ochotę na taką formę i dyscyplinę sportu, jaką obecnie uprawia?
Zapytaj swoje dziecko o to, czy chce uprawiać ten a nie inny sport, czy to jest dobry dla niego moment?
Może się okazać, że to zasadnicze pytanie nigdy wcześniej nie padło. Nie ma wtedy spełnionego podstawowego warunku do tego, by dziecko mogło autentycznie cieszyć się ze sportu i zdobywać, jak najlepsze wyniki. Każdy olimpijczyk, każdy zapalony sportowiec zna siłę motywacji wewnętrznej- bez niej nie można długo czerpać autentycznej przyjemności i satysfakcji z podejmowania sportowych wyzwań.
Ponadto, nie wystarczy tylko raz zapytać dziecko o to, co chciałaby trenować i w jakim trybie? Rodzic zna swoje dziecko najlepiej i powinien być uważny na wszelkie sygnały, które mogłyby świadczyć o tym, że raz podjęta decyzja okazała się błędem. Jeśli będziemy na siłę podtrzymywali „status quo”, mimo oczywistej nierównowagi między korzyściami płynącymi z uprawiania danej dyscypliny, a wszelkimi stratami możemy zrobić dziecku krzywdę. Przejawami tej nierównowagi mogą być, np. apatia, niechęć do treningów, unikanie kolegów z drużyny, unikanie rozmów o sporcie, klubie, drużynie, własnych wynikach, konfliktowość, utrzymujące się dłużej rozdrażnienie lub agresja. Wszystkie te zachowania to swego rodzaju formy ucieczki od tego, czego dziecko nie chce lub czego się boi. Dziecko niekoniecznie może się bać samych rozgrywek czy zachowań kolegów z drużyny, ale w takich sytuacjach najbardziej może się bać „nielojalności” względem rodziców/rodzica, któremu bardzo zależy na tym, by nadal trenowało i osiągało zakładane wyniki.
2. Po drugie rozmawiaj z dzieckiem językiem wspierającym starania, a nie rozliczającym wyniki.
O wiele bardziej skutecznym z punktu widzenia podtrzymania wewnętrznej motywacji dziecka do uprawiania sportu jest język wspierający jego starania na drodze do osiągnięcia założonego celu, aniżeli stosowanie komunikatów wywołujących presję, stres.
Zatem zamiast używać krytycznych zwrotów: ”gdybyś się bardziej postarał, twoja drużyna na pewno miałaby lepsze wyniki”, „słabo dziś grałeś- widać lenistwo z ostatnich treningów”, „kiepski zawodnik-kiepskie wyniki” warto posłużyć się komunikatami wskazującymi na pozytywne aspekty wysiłku, niezależnie od wyników, np.: „widziałem, jak przykładałeś się do treningów, jesteście bardzo zgranym zespołem”, „potrafisz grać naprawdę dobrze; przypomnij sobie, jak skutecznie radziłeś sobie podczas treningów”, „bardzo dużo trenowałeś, przyłożyłeś się do gry bardzo starannie”, „powalcz na boisku- szkoda byłoby zmarnować taki talent!”, „jestem/śmy z ciebie bardzo dumni”, „pokazałeś klasę, grasz fair play”, itp.
3. Zachęcaj dziecko do komunikowania swoich potrzeb-nie zgaduj zawsze, czego mu potrzeba
Codzienność wymaga od nas-rodziców niemalże mistrzowskiej organizacji życia, zwłaszcza w rodzinach młodych sportowców. Strategicznie dograne poranki, wyzwania zawodowe w pracy, potem wyścig z czasem, by zdążyć odebrać dziecko z przedszkola/szkoły i przywieźć go na trening, tak wygląda dzień niejednego rodzica. Można w tej „gorączce” zapomnieć o swoich potrzebach, które nie wpisują się w ścisły plan dnia, a potem dziwić się swojemu obniżonemu nastrojowi, czy zmęczeniu. To samo dotyczy dziecka. Pomimo, że w życiu, jak na boisku potrzebne są reguły gry, to tak samo niezbędne są spontaniczne od nich odstępstwa. Zachęcam, by pytać dziecko czego potrzebuje?
Współcześnie dzieci i młodzież dostają za mało tego, czego naprawdę potrzebują.
Mówienie i komunikowanie potrzeb, takich jak np. odpoczynek, wspólne spędzenie czasu tylko w relacji dziecko-mama, dziecko-tata, posłuchanie muzyki, zrobienie czegoś inaczej niż zwykle to wspieranie jednego z elementów inteligencji emocjonalnej, jakim jest samoświadomość.
Im większa samoświadomość u naszego dziecka, tym szansa na to, że będziemy mieli z dzieckiem lepszy kontakt i będziemy mogli pomóc mu, gdy będzie tego potrzebowało w bardziej odpowiedni sposób.
4. Po prostu bądź fanem swojego dziecka!
Dziecko, by móc cieszyć się tym, czego doświadcza, także sportem, potrzebuje emocjonalnej obecności i bliskości rodzica.
Zainteresowanie, uwaga, uważność i chęć nawiązania, utrzymywania kontaktu z dzieckiem (jego sprawami, potrzebami, obawami, radościami, itd.) wspierają w najlepszy z możliwych sposobów- wzmacniając poczucie własnej wartości, które jest kluczowe do osiągania sukcesów w każdej nie tylko sportowej dziedzinie.
Autorka:
Ewelina Jasik- Body and Mind Coaching
Konsultacje dla rodziców/coaching indywidualny/szkolenia/warsztaty/